Zaczyna się bardzo niewinnie. Nagła awaria samochodu, konieczność opłacenia wycieczki dziecka i potrzeba dosłownie kilkuset złotych na bieżące wydatki. Nie ma najmniejszego problemu, wystarczy dowód osobisty i chwilówka ląduje w naszej kieszeni. W krótkim okresie zyskujemy spokój. Niestety, zwykle w zbyt krótkim. Nie mija wiele czasu i ze skrzynki pocztowej wyjmujemy pismo od wierzyciela. Co zrobić? Przede wszystkim, nie chować głowy w piasek. Wyrzucenie pisma i udawanie, że nic się nie dzieje, nie rozwiąże naszej sytuacji. Już na tym etapie trzeba podjąć rozmowy z wierzycielem, bo unikanie kontaktu tylko pogorszy naszą sytuację. Może on dokonać wpisu o naszym zadłużeniu do Biura Informacji Kredytowej, a to praktycznie zamknie nam drogę do uzyskania jakiejkolwiek pożyczki bankowej. Może także odsprzedać nasz dług firmie windykacyjnej. Efektem takiego działania będą z kolei listy, monity, telefony, które bywają bardzo męczące, ale i kosztowne. Za każdy monit naliczane są dodatkowe opłaty. Podjęcie rozmów z windykatorem, pozwoli nam za to na unikniecie skierowania postępowania na drogę sądową. Po otrzymaniu wyroku i nakazu zapłaty trzeba się bowiem liczyć z tym, że obsługę naszego zadłużenia przejmie komornik. Ma on prawo zająć nam wynagrodzenie, środki na koncie bankowym, a nawet przeprowadzić egzekucję z naszego majątku. Podjęcie rozmów polubownych, zanim dojdzie do etapu sądowych rozwiązań, będzie przede wszystkim tańsze. Negocjacje z windykatorem mogą przynieść efekt w postaci zwolnienia chociażby z karnych odsetek. Jeśli długów jest kilka i nie potrafimy się z nimi uporać korzystając z bieżących dochodów, warto być może pomyśleć o konsolidacji zadłużenia. Kredyt konsolidacyjny nie zawsze będzie tańszy, ale z pewnością nasza rata ulegnie obniżeniu. Da nam to nieco więcej czasu na znalezienie dodatkowej pracy, czy poszukanie wsparcia u rodziny, aby spłacić nasze długi. Zdarzają się i takie sytuacje, w których wyczerpiemy wszystkie możliwości. Może być i tak, że wystąpią nieoczekiwane zdarzenia losowe, związane na przykład z utratą pracy. Trzeba wówczas zawnioskować o umorzenie lub zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Umorzenie nastąpi w przypadku trwałej przeszkody uniemożliwiającej spłatę długów. Zawieszenie postępowania egzekucyjnego może być realizowane, gdy przeszkoda ma charakter przemijający. Nie oznacza to, że spłata długu nas minie. Wierzyciel może w dowolnym momencie wszcząć ponownie egzekucję i domagać się spłaty zadłużenia. Ostatecznym rozwiązaniem jest ogłoszenie upadłości konsumenckiej, poświadczającej niewypłacalność dłużnika. Upadłość konsumencka to długotrwały proces sądowy, w którym dłużnik musi udowodnić, że zadłużył się nieumyślnie, a przy spłatach nie wykazał się rażącym niedbalstwem.
Tutaj jesteś